O przedpokoju słów kilka.
2017-01-04 Przygotowując PROJEKT domu lub mieszkania, skupiamy się przede wszystkim na salonie, sypialni, kuchni i łazience. Oczywiście jest to wysoce wskazane, ale często zapominamy przez to o przedpokoju, którego ARANŻACJA wymaga wcale nie mniejszego przemyślunku...
Przedpokój jest pierwszym pomieszczeniem, w którym postaną nasze stopy po wejściu głównymi drzwiami, dlatego powinien pełnić funkcję poniekąd reprezentacyjną. I dobrze by było, gdyby był przy okazji praktyczny i możliwie najbardziej funkcjonalny. Jak to osiągnąć? Przede wszystkim trzeba przemyśleć WYSTRÓJ. Przedpokój powinien się komponować z pozostałymi pomieszczeniami, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by urozmaicić go jakąś unikalną na skalę całego WNĘTRZA DEKORACJĄ - np. przyciągającą wzrok mozaiką lub pomysłowym oświetleniem. W wąskich a długich przedpokojach zawsze dobrze się sprawdzi zabudowa z szafkami wzdłuż ściany. Taka zabudowa wcale nie musi być głęboka, więc wbrew pozorom nie zjadłaby zbyt wielu metrów kwadratowych. Co więcej, jeśli tylko pozwoli nam na to metraż, niegłupim pomysłem będzie ławeczka lub pufa. Raz, że można na niej usiąść, by wygodnie ubrać buty, i dwa, że można na niej położyć zakupy po wejściu do domu.
Jeżeli mamy mały przedpokój, warto zawiesić w nim lustra, np. na froncie szafy. To zawsze trochę wizualnie powiększy WNĘTRZE i do tego będzie się dobrze prezentować. Zresztą ostatni rzut oka na swoje odbicie przed wyjściem na zewnątrz, tak dla pewności, też z pewnością nikomu nie zaszkodzi.